Po niecałych dwóch godzinach lotu z Poznania grupa ląduje w Bergamo i po godzinie transferu do Statione Centrale w Mediolanie rozpoczyna się przygoda. Krótki odpoczynek i wieczorny spacer po Statione Centrale – największy dworzec Włoch, dzieło Musoliniego, monumentalny obiekt wielkości kilkudziesięciu boisk piłkarskich przyciąga uwagę nie tylko wielkością ale marmurową bryłą z wieloma pięknymi detalami architektonicznymi.
Drugi dzień to wycieczka historyczna. Jak większość turystów zaczynamy od DUOMO. Katedra Mediolańska to niezaprzeczalny cud architektury, budowana przez prawie pięćset lat pokazuje, że piękno budowli jest ponadczasowe. Widok z górnego tarasu na panoramę Mediolanu, całej doliny mediolańskiej przyczepionej do Alp i złota figura Najświętszej Marii Panny wieńcząca iglicę wieży zapierają dech w piersiach. Kolejny punkt w drodze do La Scali to galeria Vittorio Emanuela II zbudowana na cześć króla, który zjednoczył Włochy , tradycyjnie by tu powrócić trzeba się zakręcić na genitaliach byka ;-). Plac przed magistratem i dumny Leonardo wskazuje nam wejście do La Scali. Czekała nas tutaj niemała niespodzianka – pozwolono nam zwiedzać operę w trakcie próby generalnej spektaklu. Widok z loży w trakcie próby generalnej przeniósł nas w świat wielkiej muzyki. Uniesieni atmosferą La Scali udaliśmy się do Pinacoteci Brera gdzie na dziedzińcu stoi dumna choć kontrowersyjna rzeźba Napoleona Bonaparte króla Włoch. Część historyczną zakończyliśmy na dziedzińcu zamku Sforzów warownej twierdzy największego mediolańskiego rodu. Piękna pogoda i atmosfera parku pomiędzy twierdzą a tryumfalnym Łukiem Pokoju skłoniły nas do nostalgicznych przemyśleń na mediolańskiej trawie przy złocistym bąbelkowym napoju. Dzień zakończyliśmy obowiązkowym przejazdem tramwajem mediolańskim i spacerem wzdłuż kultowego miejsca – kanałów. Mimo, że Mediolan nie leży nad rzeką to dzięki Musoliniemu rzeka przyszła do Mediolanu w formie kanałów kiedyś wykorzystywanych gospodarczo teraz turystycznie.
Trzeci dzień wyjazdu to tematyka techniczna. Zaczęliśmy od Narodowego Muzeum Technicznego im. Leonarda da Vinci, miejsca gdzie powinien trafić każdy inżynier. Przenieśliśmy się w świat Leonarda gdzie mogliśmy podziwiać zrekonstruowane dzieła mistrza renesansu by przejść do kolejnych etapów rozwoju techniki i zakończyć w czasach współczesnych w naturalnej wielkości lokomotywach, samolotach i statkach kosmicznych. Myślę że ekspozycja zrobiła na wszystkich olbrzymie wrażenie. Kolejnym elementem naszej eskapady była dzielnica Porta Nuova i niesamowite Bosco Vertikale. Super nowoczesna dzielnica wybudowana w ostatnich latach na terenach poprzemysłowych to niesamowite dzieła nowej architektury ze szkła i stali . Lecz wśród tych monumentalnych drapaczy chmur dokonano eksperymentu – wybudowano BOSCO VERTICALE czyli pionowy las. Jedyne takie budynki na świecie gdzie na tarasach dwóch budynków mieszkalnych posadzono ponad 900 drzew i blisko 15000 roślin. Apartamenty posiadają niesamowity mikroklimat w centrum olbrzymiej metropolii z zielenią dającą upragniony tlen i cień , gdzie gnieżdżą się setki ptaków. Twórcy budynków otrzymali bardzo dużo prestiżowych nagród ale po prawie 15 latach zaczęły rodzić się kontrowersje i rozwój projektu został zahamowany. Nie powstały kolejne budynki a wysokie koszty utrzymania budynków istniejących zniechęcają potencjalnych lokatorów – wystarczy powiedzieć ,że Bosco Verticale zużywają dziennie dwie kolejowe cysterny wody. Dzień techniczny zakończyliśmy na Cementario Monumentale niesamowitym historycznymcmentarzu mediolańskim gdzie rodzinne grobowce stanowią perełki architektury funeralnej. Niektórym uczestnikom naszej eskapady udało się kupić bilety na mecz włoskiej SERIE A na stadionie SAN SIRO i zakończyć dzień wielkimi emocjami piłkarskimi.
Ostatni dzień wyjazdu to wizyta w Bergamo . Ponieważ lot do Poznania był w godzinach późnowieczornych warto było zwiedzić przepiękne lombardzkie miasto. Górne Bergamo, Città Alta to prawdziwa perełka architektoniczna z pięknymi widokami na dolinę mediolańską i Alpy.
Na pewno krótki wyjazd nie pozwolił na poznanie wszystkich miejsc stolicy Lombardii ale
warto było poznać to piękne miasto Leonarda.
